niedziela, 3 czerwca 2007

Nowe pary na IS

Chociaż za oknem pogoda mało wiosenna, a w kalendarzu maj już się skończył, wielu ma ciągle maj w sercach. Na ISie powstało ostatnimi czasy wiele nowych par - spójrzcie tylko na te zdjęcia!

łałałiła, king in the castle!

Podobno darowanemu koniowi się w zęby nie patrzy, ale z drugiej strony - po musztardzie nawet dobry koń nie pojedzie.

Mój ty serdeleczku, zagraj mi na puzoniku!

Redakcja Pudelka życzy Wam wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!

piątek, 1 czerwca 2007

Tinky Winky: nie znam Węża

Do naszych rąk trafił niezwykły materiał zdjęciowy. Fotografie, które Wam prezentujemy, zostały zrobione dziś, ok. godziny 2 nad ranem, w okolicach modnych, warszawskich pubów przy ul. Nowy Świat. Zobaczycie na nich drugą, nieznaną dotąd twarz Kamila K. (21 l.), znanego też jako Wąż Gorszyciel lub Wonsz. Co robi Wąż po godzinach? Zobaczcie sami...

wtorek, 29 maja 2007

Pudelek w niebezpieczeństwie!

Jako autorzy kontrowersyjnego bloga byliśmy gotowi na wiele, ale to, co spotkało nas dzisiaj, karze zastanowić się nad sensem słowa "przyzwoitość". Oddajmy głos jednemu z naszych autorów:

Dziś (29 maja 2007 - przyp. red.), około godziny 23 dokonywałem rutynowej wymiany żarówek w samochodzie. Jako że było ciemno, pomagałem sobie przy tym komórką, oświetlając przy jej pomocy komorę silnika. Wtem odezwał się dzwonek. To Diana M. (21 l.) chciała, by pomóc jej w problemach z komputerem. Zapominając o niesnaskach, jakie powstały na tle jej nerwowej reakcji na naszą publikację dotyczącą ostatniej imprezy, w której uczestniczyła, udzieliłem stosownych rad. Nie wiedziałem jeszcze, że stosując metody NLP i hipnozę wprowadziła mnie w trans, w którym pozostawałem jej zupełnie posłuszny. Bezwiednie odłożyłem telefon na filtr powietrza, zamknąłem maskę i odjechałem do domu. O braku komórki przypomniałem sobie dopiero, gdy wybudziłem się z hipnozy - po dojechaniu na miejsce. Szybkie poszukiwania i retrospektywa uświadomiły mi, że nie mam jej przy sobie, a ostatnim miejscem, w jakim ją widziałem, jest komora silnika. Niestety, tam już jej nie było. Wróciłem więc natychmiast na stację i ponowiłem poszukiwania. Telefon znalazł się w końcu - przez dobre 15 minut leżał na środku ulicy, przy której znajdowała się stacja. Podniosłem go i nie mogłem uwierzyć własnym oczom - nawet się nie wyłączył!"

Nie ulega wątpliwości, że to - nie bójmy się tego słowa! - podłe działanie Diany M. miało na celu pozbawienie autora jego narzędzia pracy. To bowiem właśnie TYM telefonem zarejestrowano kompromitujące ją zdjęcia. Na szczęście jednak, opatrzność zadziałała i uchroniła nas przed niecnymi zakusami gwiazdy filmów spod znaku trzech iks. Pozostaje pytanie, co będzie następne? Przecięte przewody hamulcowe? Skórka od banana na schodach? Gingers w puszce po piwie? Diano, wstydź się!

Anna K. (21 l.), stała czytelniczka Pudelka: ha ha ha ha ha, no nawet ja nie jestem chyba aż tak zdolna, żeby coś takiego odstawić!

poniedziałek, 28 maja 2007

Ola i Lech: wreszcie razem!

Tak, to prawda. Przeglądając fotografie z sobotniej imprezy u Agnieszki T. (21 l.), natrafiliśmy na materialny dowód tego, czego wszyscy spodziewali się już od dawna. Ola P. (22 l.), znana również jako ни хуя подобного! (cokolwiek by to miało znaczyć), na zdjęciu czule obejmuje Lecha, który zdaje się być jeszcze mniejszy niż zwykle. Czy to ze strachu przed wyjawieniem szerokiej publiczności sekretu ich związku? Lechu, nie przejmuj się, naprawdę nie ma się czego wstydzić! Ola to doskonała partia i z pewnością nie pozwoli, by stała Ci się krzywda! Poza tym, cały IS mówi już o Was od dawna.

Ola wygląda na szczęśliwą. Lech: tak trzymaj, Olu!

niedziela, 27 maja 2007

Nowa zabawka Diany M.

Diana M. (21 l.), dziedziczka fortuny Mrozów, w niektórych kręgach znana jako Dirty Diana lub Double D znalazła sobie nową zabawkę. "Zwykłe parówki już mnie nie kręcą... poza tym Teser to parówka" - powiedziała naszemu, jak zwykle świetnie poinformowanemu informatorowi, Diana M. Czym więc zabawiała się na domowej imprezie urządzonej przez jej przyjaciółkę, Agnieszkę T.? Zmrożoną parówką przygotowaną w specjalnej komorze Super Fast Freezing wymachiwała w te i we wte budząc niezdrowe emocje u zgromadzonych tam celebrytów. Zachowaniem Diany oburzony był Jan K. (21 l.), gwiazda samorządowa i socjometryczna: "nowiensss najpierw schłasauem żołądkową w zamraszalniku, a tu patsze... i wize parówkę... uoessu ale się najebałem, zuo!".

Czym Diana będzie bawić się na następnej imprezie? Jeszcze nie wiemy, ale jak tylko się dowiemy, to napiszemy!